W ciągu roku wyjeżdżają do poszkodowanych ponad 20 tysięcy razy. Zawsze są pierwsi na miejscu zdarzenia i odgrywają najważniejszą role w momencie gdy zdrowie lub życie jest zagrożone. Bardzo często od nich to życie zależy. To ogromna odpowiedzialność dlatego praca ratowników medycznych to nie tylko wiedza, doświadczenie i umiejętność profesjonalnego zachowania nawet w ekstremalnych warunkach, ale również, a nawet przede wszystkim zaangażowanie i serce.
Tak też było 30 marca bieżącego roku. Załoga karetki w składzie Bogusław Oleksy, Sławomir Kulig i Łukasz Ruchała otrzymała wezwanie do poszkodowanego. Przyczyną wezwania była amputacja palców pracownika firmy włoskiej montującej linię produkcyjną. Akcja ratunkowa odbyła się według procedur. Jak relacjonują świadkowie zdarzenia ratownicy wykazali się ogromnym profesjonalizmem dając jednocześnie poszkodowanemu poczucie bezpieczeństwa.
Wypadek nie był typowy, jak mówi Łukasz Ruchała kierowca karetki: Musimy być przygotowani na każdą ewentualność. Najważniejsze jest to, by jak najszybciej dotrzeć do poszkodowanego pacjenta, zabezpieczeniem tego konkretnego rannego zajęli sie już koledzy ratownicy.
Dzięki szybkiej akcji ratunkowej pacjent błyskawicznie został przewieziony do kliniki chirurgii ręki w Poznaniu. Mimo tego, że ze względu na zbyt duże rozmiary urazu nie udało się uratować palców, to specjalistyczna i natychmiastowa opieka medyczna w poznańskiej klinice dała poszkodowanemu szanse na normalne funkcjonowanie. Dowodem na to jest fakt, że wrócił on już do pracy.
Praca ratowników mimo, że bardzo odpowiedzialna, rzadko jest doceniana. Dlatego też w ramach podziękowania za tą konkretną akcję ratowniczą, ale również za całoksztłat pracy sądeckich ratowników, firma WIŚNIOWSKI ufundowała komplety specjalistycznej odzieży letniej dla zespołu Pogotowia Ratunkowego w Nowym Sączu.
Podziękowania w imieniu właściciela firmy Andrzeja Wiśniowskiego, zarządu oraz pracowników firmy WIŚNIOWSKI złożył Wiesław Pióro.
Dyrektor Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego Józef Zygmunt przyznaje, że takie uroczystości, są dla ratowników niezwykle budujące.
- Rzadko się zdarza, że ktoś publicznie dziękuje ratownikom medycznym za ich pracę. Jak najlepiej wykonują oni swój powinno, ale takie sytuacje są bardzo miłe. Ta konkretna akcja ratownicza wymagała szybkości i ogromnego doświadczenia. Te wszystkie cechy ratownicy pokazali w jak najlepszym wydaniu. Dziękujemy firmie WIŚNIOWSKI za przekazane ubiory. Będą oczywiście wykorzystywane przez ratowników - stwierdza Józef Zygmunt.